Joe Pyfer w ostrych słowach o hejterach przed UFC 303. „Nie mam szacunku do piz*eczek…”

Joe Pyfer przed występem na UFC 303 odniósł się do swojej pierwszej porażki w UFC z lutego. W swoim stylu nie szczędził ostrych słów w kierunku fanów, którzy w niego zwątpili.

Do walki na UFC 303 powraca Joe Pyfer, samozwańcza supergwiazda tego sportu. W głównym starciu karty wstępnej tej gali zmierzy się z Marc-Andre Barriaultem w wadze średniej. Pyfer po zdobyciu kontraktu dzięki występowi na Dana White’s Contender Series zaliczył w UFC serię trzech zwycięstw z rzędu – dwóch przez nokaut w rundzie pierwszej, jednego przez poddanie w rundzie drugiej.

W lutym Pyfer w swojej pierwszej walce wieczoru uległ Jackowi Hermanssonowi decyzją sędziów, po czym wystosował bojowy apel do hejterów. Przed UFC 303 w rozmowie z dziennikarzami „Bodybagz” skomentował swoje nastawienie wobec krytyki ze strony fanów:

Jedyna rzecz, która się zmieniła, to sfera mediów społecznościowych. Nic nie zmieniło się w moim sercu, ani w moim umyśle. […] Żyjemy w świecie je**nej sprawiedliwości społecznej, przepełnionym małymi piz*eczkami. Nie mam zatem szacunku dla wielu ludzi, którzy muszą gryźć się w język, bo taka jest teraz norma społeczna. Norma społeczna nie definiuje prawdy, więc jest teraz dużo g**na, z którym się nie zgadzam.

Po porażce Pyfer skupił się na treningach i odpowiedniej diecie, przez co – jak wspomniał – czuje się fantastycznie. Zapowiedział powrót do serii finiszów przed czasem i oczekuje, że fani to dostrzegą i powrócą do regularnego wsparcia:

Wszyscy mówią tak, jakbym został znokautowany, uduszony, czy coś takiego. Bratku, przegrałem przez decyzję tylko jedną rundą, a w tej trzeciej rundzie dostałem cios w oko i nie widziałem rywala do końca walki. Ludzie są odrealnieni. Przegrałem minimalnie. Tamten gość miał 17 walk w UFC, a moja była to piąta, a mimo tego pokazałem się z dobrej strony.

Wrócę na szczyt, gdzie moje miejsce, wierzcie mi.

Transmisja gali UFC 303: Pereira vs Prochazka 2 rusza już jutro, w nocy z soboty na niedzielę o północy. Pojedynek Joe Pyfera z Marc-Andre Barriaultem jako ostatnie starcie karty wstępnej rozpocznie się pewnie około 3:30, bowiem karta główna rusza o 4:00.