„Rozstrzygniemy, kto ma najlepsze jiu-jitsu w dywizji!” – Diego Lopes o starciu z Brianem Ortegą

Diego Lopes jest podekscytowany przed walką z Brianem Ortegą na UFC 303, która rozstrzygnie, kto ma najlepsze jiu-jitsu w dywizji piórkowej. Chce także udowodnić, że zasługuje na walkę o pas.

W zestawionej na dwa tygodnie przed drugiej walce wieczoru gali UFC 303 Diego Lopes zmierzy się z byłym pretendentem do pasa Brianem Ortegą. Obaj panowie są uznanymi czarnymi pasami w jiu-jitsu i obaj znani są z zabójczych umiejętności poddawania swoich rywali.

Lopes w wywiadzie na kanale Hablemos MMA uznał zatem pojedynek z Ortegą za rozstrzygnięcie, kto w dywizji piórkowej jest najlepszym zawodnikiem jiu-jitsu:

Myślę, że jeśli walka trafi do parteru – on jest czarnym pasem, ja jestem czarnym pasem i obaj mamy na tyle umiejętności, żeby się przed sobą obronić, ale też przetestować swoją siłę. Zdecydowanie uważam, że ta walka może rozstrzygnąć, kto ma najlepsze jiu-jitsu w dywizji.

Pamiętam, że kiedy trafiłem do UFC i wspinałem się w rankingu, wielu już czekało na tę walkę. Nie od razu, ale po czasie – żeby zobaczyć, kto ma lepsze jiu-jitsu. Teraz jest na to świetna chwila – gala pay-per-view, International Fight Week, druga walka wieczoru – co za okazja, aby to przetestować. To będzie wojna.

Mówiłem wam wiele razy, że nie chcę łatwych walk. Chcę najtrudniejszych rywali, a Ortega jest jednym z nich. Ta walka bardzo mnie motywuje.

Lopes wyraził także nadzieję, że zwycięstwo nad tak uznanym w UFC oponentem, jak Brian Ortega, postawi go w pozycji pretendenta do pasa mistrzowskiego:

Ortega jest w UFC od lat. Przegrywał tylko z mistrzami, więc dla mnie to złota okazja, aby wspiąć się na szczyt. Wyobraźcie sobie, że pokonam Ortegę – będę bardzo wysoko w rankingu. Bez wątpienia będę mógł mówić o walce o pas. Tym bardziej jeśli wygram w solidnym stylu, wykończę go tak jak w ostatnich moich walkach – wierzę, że nie będzie wątpliwości, że zasługuję na walkę o pas.

Gala UFC 303 odbędzie się w sobotę 29 czerwca w Las Vegas. Po mocnej restrukturyzacji, spowodowanej wycofaniem się z walki Conora McGregora, główną walką wieczoru jest teraz rewanżowy pojedynek o tytuł mistrza dywizji półciężkiej pomiędzy Alexem Pereirą a Jirim Prochazką.